Beskid Żywiecki przywitał nas pełnią Truskawkowego Księżyca, a później... później było już tylko ciekawiej!
W sobotnią trasę wyruszyliśmy w akompaniamencie burzowych pomruków, Muńcuła zdobyliśmy lekko zawilgoceni. Ale to nic, bo przy bacówce na Rycerzowej wysuszyliśmy się w pełnym słońcu, pożerając przy okazji pyszne racuchy z jagodami.
Na szczycie Rycerzowej komandor rajdu, Jacek, otrzymał z rąk zarządu legitymację przewodnika GOT PTT.
Kontynuując nową czerwcową tradycję - wykorzystaliśmy dzień na maksa i ze szlaku zeszliśmy o 20.
Ale absolutnie nie oznaczało to końca atrakcji!
Wszak mamy teraz najkrótsze noce w roku, a to oznacza, że należy odpowiednio celebrować Kupalnockę i Noc Świętoj(uli)ańską. Było m.in. ognisko, palenie polnych ziół, aż w końcu puszczenie wianków w płynącym nieopodal potoku Cicha.
Głównym punktem naszej niedzielnej wycieczki była fantastycznie umiejscowiona bacówka na Krawcowym Wierchu. Widoki obłędne! Zwłaszcza że trochę się kurzyło... 
Powered by Phoca Gallery

